Update cookies preferences

Pod koniec lutego 2017 pojechaliśmy autobusem z Limassol do Kurion w pobliże miejscowości Episkopi (nie mylić z Episkopi w okolicach Paphos) i zrobiliśmy sobie przyjemny spacerek w poszukiwaniu naszych geocachingowych skrytek. Nasz docelowy przystanek znajduje się u podnóża starożytnego miasta Kourion (czy po polsku Kurion, latin: Curium).


Tym razem nie odwiedziliśmy samego kompleksu archeologicznego więc zaproszę was na wspólne jego poznanie innym razem. 😄

Widok z klifu na plażę Kourion (Świętego Ermogenisa)
Widok z klifu na plażę Kourion (inaczej Świętego Ermogenisa)(luty 2017)


Podróżując w Góry Trodos wiele razy widziałam brązową tablice informacyjną o stanowisku archeologicznym w wiosce Alassa. Zawsze intrygowało mnie co tam mogłoby się znajdować, ale minęło kilka lat, zanim tam trafiłam. Któregoś razu podczas naszych kolejnych wypraw z dziewczynami (w czasie których jeździłyśmy po prostu przed siebie, gdzie nas oczy poniosą... do różnych miejsc i różnych wiosek) skręciłyśmy w uliczkę wskazaną przez taki właśnie drogowskaz. Ku naszemu zdziwieniu doprowadziło nas to do brzegu “jeziora” - sztucznie stworzonego zbiornika wodnego.

Szczerze mówiąc początkowo nie rozumiałyśmy i nie widziałyśmy gdzie tu mogłyby być jakieś archeologiczne stanowiska (widziałyśmy tylko jakieś ruiny ogrodzone plotem, ale spodziewałyśmy się czegoś co można by było zwiedzać). Jeszcze wtedy nie wiedziałyśmy, jaka perełka tu jest i jak ważną jest ta okolica dla Cypru... 

Zajęłyśmy się więc podziwianiem krajobrazów i relaksowałyśmy się nad wodą... aż nagle dojrzałam czubki drzew wystające z wody i jakąś wieżyczkę. Przetarłam oczy ze zdziwienia i przez chwile myślałam, że mi się przewidziało. Jak to możliwe, aby na środku jeziora wystawał jakiś budynek spod wody?! Przyglądając się blizej można było dostrzeć, że to musiały być ruiny jakiegoś kościoła czy kaplicy.


Czubek dzwonnicy zatopionego kościół św. Mikołaja, w Alassie na Cyprze, wystający z kilkoma drzewami nad taflą wody.
Kościół Świętego Mikołaja (Saint Nicholas) w Alassie, luty 2013


Chciałabym się z wami podzielić moją (i naszą) ogromną pasją jaką jest GEOCACHING.

Geocaching - znaleziony kesz


Kiedy pierwszy raz przyleciałam na Cypr mieszkałam przez kilka miesięcy w Kyperoundzie.

Kyperounta


Poznałam wiec Cypr od zupełnie innej strony niż większość turystów tu przylatujących. Nie da się ukryć, że Cypr kojarzy się przede wszystkim z plażami, słońcem, wodą i archeologią. Mniej osób wie jak blisko od tego wszystkiego są góry i jak inne krajobrazy można tu znaleźć i przede wszystkim - jak warte zobaczenia są te wszystkie przepiękne pejzaże.


Wspaniałym miejscem na spacer i odpoczynek na łonie natury na Cyprze są spacery w okolicach sztucznych zbiorników wodnych - bo przecież Cypr to nie tylko plaże...

W pobliżu wioski Germasogeia (Yermasoyia) w 1979 roku została wybudowana sztuczna tama regulująca przepływ rzeki Amathos płynącej z gór Troodos.

Większość osób odwiedzających tamę Germasogeia (Germasogeia Dam) zatrzymuje się na samej tamie i z niej podziwia piękne widoki. Nie każdy jednak wie, że to nie wszystko. Po drugiej stronie tego zbiornika znajduje się przepiękne miejsce, które Wam dzisiaj pokażę, jest to zbiornik widny Germasoja od strony Finikarii.


Droga do raju


Chyba wszyscy przybywający na wyspę wiedzą, że Cypr jest wyspą miłości. Dzisiaj chciałabym Was zabrać w miejsce, w którym to wszystko miało swój początek, miejscem, w którym według legendy z morskiej piany wyłoniła się Afrodyta. Bogini piękna, miłości i urodzaju.
Miejscem tym jest Petra tou Romiou (z greckiego) – Rock of Aphrodite - Skałki Afrodyty.


Skałki Afrodyty - Petra tou Romiou na Cyprze sfotografowane od strony plaży
Skałki Afrodyty - Petra tou Romiou na Cyprze



Przeglądając różne strony internetowe i czytając recenzje na temat wycieczek i atrakcji turystycznych wiele razy spotkałam się z opinią, iż Limassol jest miastem najmniej wartym odwiedzenia i zobaczenia z całego Cypru. W mojej opinii - nic bardziej błędnego! W Limassol jest również wiele atrakcji turystycznych i miejsc wartych zobaczenia, miejsc, które jeszcze bardziej mogą nam przybliżyć dzieje Cypru na przestrzeni wieków.

Zwiedzając Cypr warto wybrać takie miejsca, które pokażą jak pełny jest on kontrastów. Na tej wyspie przecież wszędzie jest tak blisko, iż w ciągu jednego dnia możesz być i w górach i nad morzem. Każdy może znaleźć tutaj coś dla siebie. Zarówno miłośnicy natury, obserwowania ptaków, zwierząt, osoby, które lubią zwiedzać muzea i miejsca archeologiczne, jak i osoby, dla których liczy się przede wszystkim dobra zabawa i relaks na plaży czy basenie.


Zamek Kolossi niedaleko Limassol na Cyprze


Dzisiaj postanowiłam napisać o miejscu, które jest bardzo znaczące dla historii miasta Limassol a o którym wiedzą nie wszyscy (a przynajmniej nie o całości). Mówię o  Amathusie - starożytnym mieście królewskim położonym około 7 km na wschód od dzisiejszego miasta Limassol, naprzeciw wioski Agios Tychonas i blisko Amathus Hotel.
Jego nazwę można znaleźć pisaną na wiele sposobów - Amathus - Amathous, Amathounta, Amathounda czy Amatus.

Pejzaż nadmorski z wazą na Amathous o wschódzie słońca
Widok z Akropolis Amathusa na morze, marzec 2013.


Nasze niezaplanowane wyprawy często prowadzą nas do miejsc zupełnie przez ludzi opuszczonych czy też przez większość turystów nieznanych.


Jak się okazuje na Cyprze można znaleźć ogromną ilość opuszczonych wiosek. Powodów jest wiele – migracje w trakcie wojny domowej z turkami, osuwanie się ziemi z powodu trzęsień czy miękkiego podłoża, zmiana innych warunków środowiskowych utrudniająca życie na danym terenie i inne.
Wioski te mają swój tajemniczy charakter i na osobie ją odwiedzającej mogą wywrzeć niesamowite wrażenie. Jedne mogą przyprawić Cię o dreszcz niepokoju inne natomiast mogą być oazą spokoju nie zakłóconą przez człowieka.

"Somewhere in Cyprus" na Instagramie